niedziela, 14 maja 2023

❌BEZ TABU! - słów kilka o ,,przyjaźni z przywilejami'' i jak sobie z tym radzić...❌

Nigdy nie sądziłam, że napiszę takiego posta... A na jednym się nie zakończy ta seria. ;) Nie spodziewałabym się tego na Wattpadzie, Awatarii, Discordzie, a tym bardziej na blogu o Awatarii. Jest dużo tematów wartych poświęcenia, dlaczego w takim razie piszę je tutaj? Potrzeba, jak najbardziej. Coś mnie podkusiło? Sytuacje, z życia wzięte. Nie przedłużam i od razu zacznę.

Historia nie z Awatarii, ale warta poświęcenia. Ja, kiedyś 15 letnia Izabela spotkałam się z wieloma sytuacjami (za szybko...) (czy kiedyś wspominałam, że zajmę się też swoją realną mną?). Mowa tu o Discord. Często spotykamy osoby, naprawdę różne osoby. Z jedną osobą (wmawianie przez nią, że nie) była tzw. FWB (Friends With Benefits) (przyjaźń z przywilejami/korzyściami). Pisząc tego posta zadawałam sobie wiele pytań. Na czym to polega? Na co uważać? Na co zwrócić uwagę? Jak sobie z tym radzić? Do czego ta relacja może doprowadzić? Czy w ogóle taka istnieje? Jak to później zakończyć, żeby nie narobić problemów? Za dużo pytań... Postaram się na nie odpowiedzieć w tym poście najlepiej jak mogę (i tym razem ZERO przykładów z mojego prywatnego życia). Szczerze, sama teraz po latach zagłębiłam się w ten temat. :)

Na czym to polega?

Friends With Benefits (w skrócie FWB, tłumaczenie - przyjaźń z przywilejami/korzyściami) - nie jesteśmy w związku, ale relacje są dokładnie takie same, jakbyśmy w nim byli. Najczęściej jednej bądź drugiej stronie chodzi tylko o jedno. (moje zdanie na ten temat)

Jak podaje Internet?

Friends With Benefits - Tłumaczenie z języka angielskiego - Znajomi ze związkami korzyści to termin powszechnie używany w odniesieniu do związku, który ma charakter seksualny, ale nie jest romantyczny. Zazwyczaj relacje te mogą zachodzić między ludźmi, którzy uważają się za nieplatonicznych, a przyjaciółmi.

Na co uważać?

No właśnie... Na co w takim razie uważać, będąc w tym ,,syfie''? Jedna bądź druga strona będzie chciała czegoś więcej. Co mam na myśli? Związek. Albo może też być tak, że jedna ze stron będzie chciała wykorzystać... Wiadomo w jakich celach, w jakich okolicznościach. Najczęściej też do wysyłania wiadomo jakich zdjęć. Serio, uważajcie.

Na co zwrócić uwagę?

Czy to normalne, żeby w takich relacjach dochodziło do np. proszenia o wiadomo jakie zdjęcia? Nie sądzę. Tak jak pisałam w poprzednich punktach, w takich relacjach zazwyczaj chodzi tylko o jedno. I nie jest to normalne. Wiemy doskonale wszyscy, co się dzieje z takimi rzeczami później. :) Jeżeli ktoś będzie z takiej relacji prosił Was o związek, to się najlepiej nie zgadzać. Ja wiem, że to może do tego doprowadzić, ale serio to nie jest dobre. Nie róbcie tak.

Jak sobie z tym radzić?

W takich relacjach najlepiej sobie radzić z wieloma rzeczami i co najważniejsze - się nie dawać. A najlepiej to unikać takich propozycji. Choć to indywidualna decyzja każdego, rozumiem. Niech każdy robi, co chce. Co zrobić, żeby w takim bagnie nie utknąć? Po pierwsze i najważniejsze - nie dajcie się namówić na wysyłanie zdjęć wiadomo jakich. Po drugie - proszę, nie wciągajcie się w to (będziecie żałować jak ja, mimo że to było przez Internet). Po trzecie - unikajcie najlepiej niektórych propozycji. Po czwarte - nie róbcie tego, co każe Wam druga osoba... Żyjecie dla siebie, nie dla kogoś. Posłuchajcie najlepiej głosu serca. :) No i piąte - najlepiej nie robić sobie nadziei na coś więcej.

Do czego ta relacja może doprowadzić?

Relacja taka może doprowadzić do wielu sytuacji. Pierwsza - prośby o związek itd. Druga - przywiązanie się do tej drugiej osoby. Trzecia - robienie sobie nadziei, że coś z tego będzie. Czwarta - psycha siada i to jak... Piąta - samobójstwo. Szósta - cierpienie i to jakie z tego powodu. (miałam tak...) Siódma - samookaleczanie.

Czy w ogóle taka istnieje?

Moim zdaniem - NIE. Oczywiście każda osoba może myśleć inaczej. Ja później po tym walczyłam długo o związek (to było błędem i dobrze, że się szybko poddałam). Osoba taka stwierdziła, że nie. To był błąd, że ja brnęłam w to dalej. Tak jak wcześniej pisałam, to nie była sytuacja z Awatarii czy tym bardziej z prawdziwego życia (z czego się cieszę). Wszystko działo się na Discordzie. Później przez większość czasu to ja byłam olewana. Dziwne, że wtedy nie przestałam wierzyć w związki. Temat w tym poście poruszamy FWB, więc nie uciekam od tego tematu. Krótko mówiąc, taka relacja u mnie została skreślona i nie uważam, by istniała.

Dlaczego uważam, że to nie była normalna przyjaźń?

Powody? Już tłumaczę. :) Wymuszanie ode mnie na Snapie zdjęć wiadomo jakich. Ciągłe RP o charakterze nie muszę chyba tłumaczyć jakim (później już było mniej). Wmawianie mi wielu rzeczy. Długie walczenie o związek, co było po prostu absurdem i błędem. Wymuszanie wielu innych rzeczy. Nie komentuję tego. Na ten temat się więcej nie wypowiem, szkoda słów. Później było twierdzenie, że to ta osoba o mnie walczyła, gdzie ja już dawno miałam to po prostu gdzieś.

Jak to później zakończyć, żeby nie narobić problemów?

W moim przypadku zostało to zakończone poprzez usunięcie ze wszystkich Social i kłótnią. Innym radzę też tak zrobić (sytuacja jeżeli chodzi o Internet). Sytuacja, jeżeli chodzi o życie prawdziwe? Najlepiej przeprowadzić rozmowę, jeżeli nie poskutkuje, urwać kontakt, unikać tej osoby. Jeżeli nadal uparcie się nie odczepi, zgłosić tam gdzie trzeba. :)

W tych czasach już tabu nie ma. Niektóre rzeczy napisałam tak, a nie inaczej, bo tak mi było wygodniej. Na początku posta napisałam, że seria na jednym się nie zakończy, no bo na pewno się nie zakończy. Gdybym coś pomyliła, przepraszam... Możecie oczywiście napisać, co Wy o tym sądzicie. Choć starałam się bardzo nie pisać o życiu poza Awatarią, tu wyjątkowo musiałam. Tym razem popracowałam nad zgraniem posta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej! Cieszymy się, że czytasz tego bloga! Przed komentowaniem przestrzegaj kilku zasad:

- Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
- Nie poruszaj tu tematów religijnych/seksualnych itd. (chyba, że post na blogu tego dotyczy!)
- Nie reklamuj się w komentarzach.
- Masz prawo wyrazić swoje zdanie i opinię, oczywiście bez krytyki i chamstwa.

Każdy wulgarny komentarz zostanie natychmiastowo usunięty.