💋Ona oczy ma czerwone, jee... - Czyli o czerwonych fitach na randki💋

Post pisany w dniach 16.07-29.07.23

I don't know what will happen next but one thing's for sure I want to be with you, And someday I'll do it so that I can gently get closer to you. I know it's different and that you still love me, but I want you to know that were the one I live for...

Fragment pisanej przeze mnie piosenki... Już czuję, że będzie ona wyjątkowa swoim przekazem. Czuję się, jakbym właśnie miała odwagę Wam ją udostępnić, ale nie jest ona jeszcze skończona (i myślę, że długo ona jeszcze będzie pisana...) i już się nie mogę się doczekać, kiedy zostanie ona skończona.

Mam nadzieję, że się dobrze miewacie, Redusie albo jak wolicie, mieszkańcy jakże krainy zwanej blogiem ,,Redusiowa''. Ja miewam się dobrze, gdybyście mieli o to pytać, hah. Ogólnie na początku posta, myślałam że jakoś bardziej i lepiej się rozpiszę. Zawsze coś, moi drodzy!

I tym akcentem rozpoczynamy posta, w którym będą oczywiście fity! Ale to nie byle jakie fity. ;) Fity będą na randki. Mam nadzieję, że jakoś umilę Wasz czas tym postem! Zapraszam do lekturki!

Domyślam się, że ktoś by mógł pomyśleć teraz w tej chwili: ,,Przeniosłaś się do 2016 roku, że tworzysz fity na randki w jakieś gierce?'' Mamy 2023 rok, w sklepach jest wiele nowych ubrań i myślę, że ten post będzie równie ciekawy, a chcę żebyście poczuli kapkę Awatarii na NK z roku 2016! Choć stroje niestety tymi czasami inspirowane nie są.

Ktoś by powiedział, że fit wygląda strasznie patriotycznie (chodzi o dominujące kolory czyli czerwony i biały), ale mnie się podoba! Wykorzystałam tutaj oczywiście wianek z eventu pirackiego, większość ubrań z projektanta, bluzkę ze sklepu klubowego, oraz okulary z eventu na prima aprilis, które nie dają za wygraną w żadnym z moich fitów. Jeżeli ogólnie miałabym oceniać ten fit, uważam że na randkę byłby idealny, Skromnie, bo skromnie, ale zawsze coś!

W tym ficie, wykorzystałam spódniczkę z eventu na prima aprilis, jak i większość ubranek z projektanta (bo w projektancie są naprawdę bardzo ładne ubrania, nie że coś!) W sumie, tutaj również bym uznała, że fit wyszedł zbyt patriotycznie. Przynajmniej nic się ze sobą nie zlewa, że tak powiem. W ficie dominuje dużo białego koloru. Czy znajdzie swoich ulubieńców, nie mam pojęcia, hah.

No i przyszedł czas na ostatni fit i tutaj skupiłam się bardziej na ubraniach ze sklepu z ubraniami, ale jest tu cząstka ubrań z projektanta (m.in. kolczyki, torebka, naszyjnik oraz rajstopy). Za wygraną nie dały również okulary Retro. Rzuca się w oczy, ale czy na pewno dla każdego?

Kochani, dajcie mi znać koniecznie w komentarzach, czy post się spodobał! Możecie podsunąć pomysły, na jakie okazje mogę zrobić kolejne fity. A my widzimy się już w sierpniu, bo wielkimi krokami się zbliża, hah! Do zobaczenia wkrótce, Redusie.